Pierwsze domowe urządzenia osmotyczne znalazły się w sprzedaży w 1965 roku. Membrany stosowane w początkowych latach wprowadzania ich na rynek miały taką dokładność oczyszczania, że przepuszczały na początku tylko 10% pierwiastków mineralnych zawartych w wodzie kranowej lub studziennej. Tu kierowano się głównie myślą o przedłużeniu żywotności tych membran, bowiem im dokładniejsza jest ona na początku, tym później następuje moment jej wymiany na nową.
Od kilku lat producenci membran do użytku domowego oferują je z porowatością zwiększoną niemal dwukrotnie co powoduje, że nowa membrana przepuszcza od 30 do 50% pierwiastków życia, a po roku używania przepuszcza je w 100%. Wodę po wyjściu z takiej membrany można porównać z wodą z górskiego potoku. Stopień mineralizacji wody rośnie jeszcze bardziej po przepuszczeniu jej przez mineralizator.
Woda osmotyczna jest porównywalna z wodą z górskiego potoku. Ta sama woda przepuszczona dodatkowo przez mineralizator jest porównywalna z niskozmineralizowaną wodą mineralną
powrót do Baza wiedzy